WARSZTATY FOTOGRAFII ŚLUBNEJ
/
ZYSK
&
PIETRASZKIEWICZ
Nasze warsztaty to projekt, który jest skierowany do absolutnie każdego kto chciałby zacząć fotografować miłość oraz do tych, którzy chcieliby w tej dziedzinie się jeszcze mocniej rozwinąć. Dwa dni, skondensowana dawka wiedzy, a na koniec mózg kipiący od natłoku nowych informacji! Efekt? Wzniesienie Twojego biznesu na nowy poziom!
W tej przestrzeni nie ma pytań pozostawionych bez odpowiedzi. Przynosimy Ci warsztaty w których otwieramy dla Ciebie swoje serca oraz głowy, w których pokazuję Ci to co wiemy...
...bo gdyby lata temu, ktoś nam to wszystko powiedział- oszczędził by nam duuuuużo czasu!
PROGRAM
Łącznie 24 godziny nauki, masa śmiechu, jeszcze więcej informacji, puchnące od wiedzy głowy. A do tego? Przepełnione motywacją serca, zmiana podejścia do swojej pracy i karty pękające w szwach od zdjęć. Brzmi jak coś idealnego dla Ciebie ?
To dobrze, bo to żadne bajki- tak wyglądają nasze warsztaty już od 4 lat!
O CZYM W TYM ROKU?
DZIEŃ I
NASZE PODEJŚCIE DO FOTOGRAFII I ŚLUBÓW
Poznajmy się trochę lepiej, opowiedzmy o własnych doświadczeniach i poglądach
ZROZUMIEĆ ŚWIATŁO I KOMPOZYCJĘ
Opowiemy Ci o podstawie fotografii- świetle. Jesteśmy pewni, że wiele z tych rzeczy umyka wśród pogoni za zdjęciem, a spojrzenie na światło z fizycznej perspektywy ułatwi późniejszą pracę. Budowanie kadru i napięcia emocjonalnego - sposób na filmowe fotografowanie
SPRZĘT FOTOGRAFICZNY
Kiedy jaki? Czy potrzebny Ci bezlusterkowiec? Stałka czy teleobiektyw? Jakie karty pamięci sprawdzają się najlepiej? I... możemy tak bez końca!
SESJA TO EKSTRA RANDKA I SAMA PRZYJEMNOŚĆ!
Jak sprawić by to zdanie było tak samo prawdziwe dla Ciebie jak i dla Twoich klientów. Opowiemy o pracy z parą, prowadzeniu sesji z pewnością siebie i sztuce sprawienia by klienci czuli się przy Tobie swobodnie.
DZIEŃ ŚLUBU OD A DO Z
Jak się do niego przygotować? Kluczowe momenty i budowanie spójnej historii. Storytelling jako podstawa dobrego reportażu. Do tego... diabeł tkwi w szczegółach, czyli jak pracować z detalami, a na końcu- impreza, sprawmy by lampy błyskowe nie były Ci straszne.
WORKFLOW
Zabezpieczanie zdjęć, selekcja i praca z kolorem (edycja zdjęć w lightroomie)
ODDAWANIE ZDJĘĆ KLIENTOM
User experience. Galeria internetowa, slideshow, albumy i odbitki- co jest ważne? W jaki sposób można zarobić dodatkowo po wykonaniu zlecenia?
ORGANIZACJA WŁASNEGO CZASU
Worklife balance, praca i przyjemności, czy to się w ogóle tak da?
TWOJA MARKA
Omówienie Twojego portfolio i wizerunku w sieci
CHLEB I WINO + WIECZORNA NIESPODZIANKA
Czyli swobodne wieczorne rozmowy o inspiracji i własnym miejscu w świecie fotografii.
DZIEŃ II
PORANNA NIESPODZIANKA
PRZYCIĄGANIE I BOOKOWANIE WYMARZONYCH KLIENTÓW
Jak sprawić by trafiali do Ciebie ludzie z którymi chcesz pracować? Prezentacja portfolio w przyciągający sposób. Sesja stylizowana- jak zaplanować ją w taki sposób by była inna niż wszystkie widoczne w Internecie.
BUDOWANIE RELACJI Z KLIENTEM
Pierwsza rozmowa, mailing i edukacja, co jest ważne i na co trzeba zwrócić uwagę by dostarczyć niesamowite doświadczenie swojej parze.
OFERTA I UMOWA ŚLUBNA
Budowanie oferty, która się wyróżnia i nie konkuruje ceną. Co warto zawrzeć w umowie, żeby chroniła obie strony.
BRANDING I MARKETING DLA OPORNYCH
A co to w ogóle jest? Jak znaleźć swój styl i zdefiniować swoją markę? Co w dzisiejszych czasach działa, a co nie? Reelsy, Instagram, Tik Tok- ratunku!
PRAKTYKA
Sesja z parą ślubną oraz sesja narzeczeńska . Sesja we wnętrzach i w plenerze.
Praktyczne wskazówki na co zwracać uwagę, jak w delikatny i nieinwazyjny sposób rozpocząć wspólną pracę. Gdzie możemy znaleźć trudności i jak sobie z nimi poradzić? Wszelkie rady oraz wskazówki pracy ludźmi, każda grupa ma mentoring w trakcie fotografowania.
WHERE + WHEN
Folwark Ruchenka
16 | 17 maja
2023
Ilość miejsc ograniczona: 14
Rozpoczęcie: 10:00 16 maja
Planowane zakończenie: 20:00 17 maja
Cena do końca marca: 2 100 zł
Cena do połowy kwietnia: 2 300 zł
Cena od 16.04: 2 500 zł
płatność w dwóch ratach:
600 zł przy zapisie i 1900 zł w dniu wydarzenia
w cenie: nocleg, 1 śniadanie i dwie obiadokolacje
kawa oraz herbata, poczęstunek
ps.: będzie z nami też Wojtek z Newly Wed Films, który stworzy dla nas piękną historię
PATRONI
Paulina
Jestem Paulina i jest mi super miło, że interesujesz się naszymi warsztatami! Fotografią zajmuję się już 10 lat i przechodziłam chyba przez wszystkie możliwe jej gatunki. Ale jeśli tu trafiłeś to oznacza, że interesuje Cię jeden- ten, który w tym momencie jest moją pasją i pracą jednocześnie! A dlaczego zdecydowałam się organizować warsztaty? Nie ma nic bardziej nieokiełznanego, nieskończonego i piękniejszego niż kosmos w, którym żyjemy, a Twoja fotografia jest jak Droga Mleczna wśród Galaktyk, niepowtarzalna, wciąż nieodkryta i zaskakująca. Spróbujmy razem odkryć w niej kolejną planetę emanującą przepięknym blaskiem! Swoje kosmiczne reportaże, a co za tym idzie nasze warsztaty, mogę określić jednym przymiotnikiem:
E M O C J O N A L N E
I właśnie to słowo będzie najczęściej krążyć wśród wypowiedzianych zdań podczas naszej pracy. Pokażę oraz opowiem Ci o wielu rzeczach, ale to właśnie na emocjonalnych kadrach skupię się najmocniej. Chciałabym pokazać Ci jak z pracować z zakochanymi w sobie ludźmi, zarówno w momencie samej sesji jak i jeszcze przed nią, tak aby każde jedno z Twoich zdjęć niosło ze sobą coś więcej niż tylko pozę.
Prywatnie- jestem przeszczęśliwie zakochaną kobietą i mam na głowie aż trzy koty! Poza tym kocham podróżować! Szczególnie po Azji i koniecznie z 25 kilogramowym plecakiem na plecach!
Łukasz
Kiedy fotografia pojawiła się w moim życiu jeszcze nie wiedziałem czy to ona stanie się dla mnie sposobem na życie. Ta pewność, co chcę robić w życiu dała o sobie znać po pierwszym ślubie, który fotografowałem. Już wtedy potrafiłem określić co sprawia, że tak dobrze czuję się obok ludzi których fotografuję i wiedziałem, że chcę robić to już zawsze! Co kocham w ślubach? Przede wszystkim emocje! Pełne czułości uśmiechy, rozpromienione oczy, drżące ze zdenerwowania dłonie i moment, w którym zakochani w sobie do szaleństwa ludzie stają na ślubnym kobiercu, zdecydowani na to, by przejść razem przez życie. Jest w tym coś wyjątkowego i wspaniałego, a to że mogę być na wyciągnięcie ręki od „tego wszystkiego” sprawia, że czuję się zaszczycony i chcę dać z siebie wszystko! Wiem, że te momenty są dla ludzi ważne, wiem, że nie powtórzą się już i czuję się zobowiązany aby stworzyć dla nich pamiątkę do której będą wracać i ze szklanymi oczami przeglądać uwiecznione kadry. Fotografia jest wspaniałą nauką patrzenia i czucia, dostrzegania tego, czego nie widzą inni. Wychwycenia i wyeksponowania piękna, które kryje się w rzeczach niepozornych. Uczy wrażliwości na innych, otwiera serce i pomaga być dobrym człowiekim nawet tak na co dzień. Nie da się inaczej! To nieodłączny element tego zawodu. Fotografowanie uczy pokazywania szczęścia, wzruszenia i najważniejszej – miłości. Fotografuje śluby, bo kocham emocje, bo kocham ludzi!
BOOK A SPOT
MIŁE SŁOWA
Kamil Malec
"Na warsztaty Pauliny i Łukasza trafiłem całkiem przypadkowo u kogoś na relacji na Instagramie.
Akurat szukałem warsztatów fotograficznych, bo poprzednie na jakich byłem zapisany, zostawały dwa razy odwoływane z powodów obostrzeń sanitarno epidemiologicznych. Po opisie programu warsztatów miałem mieszane uczucia. Czy to program, którego potrzebuje? Czy warsztaty w ogóle pomogą mi w mojej drodze fotograficznej? Warsztaty odbyły się w malowniczym miejscu – Folwark Ruchenka, jest to niesamowite miejsce, które idealnie współgrało z duszami uczestników i organizatorów.
Wiele rzeczy o fotografii dowiedziałem się nowych, ale prawdziwe rewolucje mój umysł przeszedł w tematach user experience i za prace nad własnym ja. Na warsztatach Łukasz przeprowadził dwa ćwiczenia pracy nad własną duszą. Nie zagłębiałem się jeszcze, o co dokładnie chodzi, ale to jakieś czary kwantowe! Rewelacja tego moja dusza potrzebowała i wprowadzę to w moje życie codzienne raz-dwa.
Na warsztatach atmosfera była tak świetna, że zaraz po wyjeździe z nich w trakcie pierwszego kontaktu poza na stacji benzynowej, niemili dla siebie nawzajem. Wtedy sobie bardzo uświadomiłem, pośród jak fantastycznych ludzi znajdowałem się w Folwarku!
Najbardziej przełomowym momentem będzie dla mnie chwila, gdy Paulina przytuliła mnie na pożegnanie i powiedziała takie słowa, do których jak wracam mam łzy wzruszenia.
Naprawdę Paulinko te ostatnie słowa tak głęboko zakotwiczyły mi się głęboko w sercu. Myślę, że jak się spotkamy drugi raz w życiu, to poznasz mnie takiego, jakiego mnie zobaczyłaś głęboko schowanego w środku mnie i tak w punkt rozgryzłaś mnie ;) Te parę słów więcej dla mnie znaczy niż tysiące wypowiedziane przez całe warsztaty.
Dziękuje Wam Paulino i Łukaszu za ten fantastyczny czas, a same warsztaty polecam z całego serduszka!"
Natalia Pilch
"Co mogę powiedzieć po warsztatach u Paulinki i Łukasza?
Same pozytywne rzeczy, SERIO!
Ale zacznijmy od początku..
Paulinka i Łukasz to przede wszystkim bardzo kochani ludzie. Otwarci, ciepli, o wspaniałych sercach i duszach.
Na warsztatach byli ludzie zarówno rozpoczynający swoją przygodę z fotografią ślubną, jak i Ci już zaawansowani. Mimo to nikt nie poczuł się gorszy/lepszy. Nikt nie był traktowany z góry. Każdy dostał odpowiedzi na swoje pytania, wsparcie i pomoc w rozwoju/blokadach.
Same warsztaty to ogromna ilość wiedzy! Przez wszystkie dni głowa aż bolała od informacji (oczywiście na plus) Zależało im żebyśmy byli zadowoleni z warsztatów i wyszli z przemianą, zarówno fotograficzną jak i duchową. Po warsztatach wyszłam z innym podejściem do fotografii ślubnej, do relacji z parami. To właśnie one otworzyły mi głowę i dzięki nim wystrzeliłam w górę ze swoim portfolio, ze zleceniami i z poziomem kreatywności.
Dopiero będąc po innych warsztatach, doszło do mnie jak dużo mi daliście. Jestem pewna, że po żadnych innych nie będę miała takiego przeskoku jak po Waszych.
Z początku dziwiłam się, że na warsztatach były osoby, które już wcześniej w nich uczęszczały. A teraz? Teraz to ja sama nie mogę się doczekać kolejnego spotkania z Wami! Jesteście przecudownymi osobami, które naprawdę chcą się podzielić swoją wiedzą - a takich jest mało.
Ściskam i liczę na to, że jeszcze się kiedyś spotkamy! "
Ilona Gruchała
"Na warsztaty do Was trafiłam przez Asię. W tamtym roku wybierałam warsztaty ja w tym roku zdałam się na nią i się nie zawiodłam
Choć od nich minął już prawie miesiąc to nadal targają mną ogromne emocje i nie jestem w stanie przekazać wszystkiego co czuję. Dziękuję bardzo za przekazaną wiedzę, praktyczne porady, za szczerość, za to, że traktowaliście nas równo i przede wszystkim za tą ciepłą atmosferę którą stworzyliście i emocje. Daliście z siebie wszystko i było to widać, że kosztowało Was to ogrom pracy i emocji. To nie były tylko warsztaty (odklepać i dalej kolejna grupa), była to też droga do wnętrza każdej osoby która tam była. Totalnie nie spodziewałam się, że będę na nich płakać, bo raczej jestem twarda i zdarza mi się to bardzo rzadko. Jednak Wam się udało wzbudzić te emocje we mnie.
Po warsztatach dostałam dużej motywacji i świeżości w działaniu. Jednak chwilę później znów doszło do kryzysu. Zwłaszcza w jednym reportażu gdzie świadkowa miała sukienkę w kolorze fuksji (a u mnie ciężko z tym kolorem). Grzebałam w nim tydzień, ale wzięłam z warsztatów ważne zdanie (oczywiście nie tylko to z nich wyniosłam ), żeby dążyć do naturalnego koloru skóry. Niby oczywiste, ale gdzieś tam dużo fotografów gubi to po drodze w faworze idealnego feedu w jednym kolorze. Grzebałam tydzień w tym reportażu, aż w końcu się udało uzyskałam te kolory i doszłam nawet dalej niż chciałam Kolory w końcu były zgodne z rzeczywistością. Choć było już bardzo, bardzo ciężko ze mną w tej walce to po tej wyboistej drodze wróciła już cała radość i chęć do pracy nad obróbką!
Poza obróbką czeka mnie jeszcze mnóstwo pracy nad pracą z parą na sesji, ofetami, zabawą w canvie, instagramie i wiele innych. Mam to wszystko w planach, bo po warsztatach motywacja jest ogromna! Najlepiej zrobiłabym to już, jednak wszystko to musi zaczekać na chwilę po oddaniu materiałów z tego sezonu
Obiecuje Was nie zawieść i na pewno zauważycie i mnie ten rozwój po warsztatach, który tak Was cieszy
Podsumowując ktoś się mnie pytał "czy było warto?" Powiem oczywiście, że tak!"